[małopolskie] Kraina Światła w Inwałdzie
Tegoroczny, zimowy sezon rodzinnych atrakcji stoi pod znakiem świetlnych instalacji, które powstały w wielu miastach. Jedną z tych, które z pewnością watro odwiedzić, znajdziecie w Parku Inwałd. Na swoich gości czeka do ostatniego weekendu lutego b.r.
Kraina Światła w Inwałdzie - dojazd i parking
Kraina Światła w Inwałdzie - atrakcje
Odwiedzający mają do wyboru aż pięć odrębnych Krain Świateł, które czekają na eksplorację. Barwne iluminacje połączone z multimediami (audio) podzielono na strefy: Azjatycka Podróż, Afrykańskie Safari, Australia, Amerykańska Przygoda, Kraina Mrozu oraz Biegun Północny. Nie zabrakło również rodzimego akcentu w polskiej strefie.
Wszystkie wyżej wymienione miejsca rozlokowane są w różnych punktach, na terenie Parku Miniatur, który sam w sobie prezentuje się naprawdę wyjątkowo w nowej, świetlnej aranżacji - ubrany w ogromną ilość LEDowych lampek. Niewątpliwym walorem Krainy Świateł w Inwałdzie jest fakt, że do poszczególnych konstrukcji mamy możliwość wejść, celem wykonania zdjęć pamiątkowych.
Prócz aktywnego spaceru zwiedzający mogą skorzystać z trzech lunaparkowych atrakcji: Autoscooter (zderzające się samochody), Karuzela Beczułki (obracające się wokół własnej osi beczki) oraz Kolejka Farma (mini kolejka dla najmłodszych gości). Wybór wydaje się niewielki, ale w Autoscooterze wszyscy spędziliśmy naprawdę sporo czasu.
Kraina Światła w Inwałdzie - godziny otwarcia
Do dyspozycji gości parku dostępny jest duży, darmowy parking oraz punkt gastronomiczny w Restauracji Kolorowy Zamek, w którym serwowane są ciepłe posiłki i gorące napoje. Kraina Światła czynna jest codziennie, do 27 lutego b.r., w godz. 14:00 - 20:00. Bilety możecie kupić on-line oraz w kasie stacjonarnej. Można płacić Bonem Turystycznym. Aktualne ceny biletów znajdziecie w poniższych linkach. Udanych fotek!
Kraina Światła w Inwałdzie - przydatne linki:
Kraina Światła w Inwałdzie - GALERIA (kliknij, aby powiększyć)
Byłam w Inwałdzie, ale dobre 6-7 lat temu. Widzę po zdjęciach, że śmiało można pojechać ponownie. Przynajmniej fotki zachęcają :)
OdpowiedzUsuń